a znajomy pozna zawsze te nogi. nogi co już zagrały w reklamie. nogi o które właściciel dba żeby nie "przytyły" bo będzie kolejna wersja Korczaka albo Małego Powstańca :))
nie mogę patrzeć na koty...widzę wtedy naszego kochanego Leona... http://2.bp.blogspot.com/-hwxaxFGEnrc/UYtdqDXNanI/AAAAAAAAEuI/mGegtkVYvsc/s1600/2c48c1f453.jpeg już tyle czasu nie ma go z nami i nie potrafimy zastąpić go jakimś innym :(
Mó kot dzisiaj tak spoglądał przy śniadaniu. Ciekawe zdjęcia. Pozdrawiam i zapraszam do mnie:-).
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam - również kota ;-)
UsuńNie tyle kot mnie interesuje, co nogi :) Czyjeż?
OdpowiedzUsuńZa grube dla chudych a za chude dla grubych .... a huuu!
UsuńZa gładkie dla włochatych a zbyt włochate dla gładkich ... a huuu!
Rzeczywiście ... nie z naszej wsi ;-)
Syn znajomego.
a znajomy pozna zawsze te nogi.
Usuńnogi co już zagrały w reklamie.
nogi o które właściciel dba żeby nie "przytyły" bo będzie kolejna wersja Korczaka albo Małego Powstańca
:))
Ważne Nogi! ;-)
Usuńnie mogę patrzeć na koty...widzę wtedy naszego kochanego Leona...
OdpowiedzUsuńhttp://2.bp.blogspot.com/-hwxaxFGEnrc/UYtdqDXNanI/AAAAAAAAEuI/mGegtkVYvsc/s1600/2c48c1f453.jpeg
już tyle czasu nie ma go z nami i nie potrafimy zastąpić go jakimś innym :(
Pamiętam to zdjęcie ...
Usuń