Na pierwszy ogień poszły te niekoniecznie technicznie udane ... bo lubię to! ;)
Z klimatycznej gospody w Zagrodzie Guciów, której jadło i napitek polecam z całego serca wszystkim ocierającym się o Roztocze.
I ten urok starych fotografii ... szklane klisze zostały odnalezione w piwnicy całkiem niedawno a teraz zdjęcia odratowane zdobią wszystkie ściany ... że oczu od ludzkich losów oderwać nie idzie ...
Stare fotografie to moje dzieciństwo, to smak lodów waniliowych u Pani Nowakowej, to dziadziuś wędkujący, to babcia kręcąca się po kuchni i Rodzice tacy młodzi, roześmiani. I ten album, do którego wklejało się zdjęcia... Dziadkowie tacy młodzi... a dzisiaj już ich nie ma.
OdpowiedzUsuńWarto ratować takie zdjęcia. Dla pokoleń.
Nostalgicznie mi dzisiaj bardzo.
M.
I ja jeszcze dołożyłam się do Twej nostalgii ... ale .... ja lubię nostalgię ...
UsuńMasz piękne wspomnienia, jest za czym tęsknić, one również są Twoją częścią składową.
Trzymaj się :)
Lubię to! A co sądzisz o sepii?
OdpowiedzUsuńDzięki! Lubię bardzo sepię ... ale coraz bardziej B&W jednak ...
UsuńCiekawie, czarno-biały obraz nie boi się szumu, tak więc możesz sobie z ISO pofolgowac - co pozwoli Ci przymykać przysłonę o dwa-trzy stopnie i zwiększać głębię obrazu. Poczytaj sobie o przekształcaniu koloru w b&w, bo to wbrew pozorom jest dość złożony proces - około sześciu kroków z RAW-a...
OdpowiedzUsuńCo do starych fotografii to jest to niesamowita sprawa. Uwielbiam patrzeć, i tę ostrość, i barwę. Sepia niekoniecznie. Super wystrój.
To i pofolguję z ISO ;-)) Za ujarzmianie b&w biorę się od pół roku ... by nie robić sobie kłopotu, profilaktycznie nie zapisuję zdjęć w RAW :) Wiem, że jak zasiądę ciężko będzie odejść ... Ale Twój komentarz jest dla mnie ogromną motywacją :)
UsuńDzięki!