Zdjęcie nad piramidą bardzo mi się podoba. A swoją drogą rzeczona piramida ma ciekawą historię... PozdrAWiam i dobrego dnia życzę. Liczę, że fotografii będzie więcej :-) Okraszonych komentarzem może? :)
Genialne! Jak zawsze, co ja się dziwię:) A może by Waćpanna poprowadziła bloga obrazkowego? Takie opisywanie rzeczywistości przez obrazy to mogłoby być coś :)
Też jeszcze nie spisz? ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne! Zapodawaj częściej!
To z rowerem i zakazem wjazdu porywam na tapetę. Uderzyło mnie tą czerwienią. I dobrze.
Idź spać! ;-)))
To Ty idź pierwsza:). Udowadniam bytnością swą o owej godzinie, że można... że się nie skonczyło skomlę:)
UsuńEch .. czerwień mi gdzieś w duszy też gra ..
Zdjęcie nad piramidą bardzo mi się podoba. A swoją drogą rzeczona piramida ma ciekawą historię... PozdrAWiam i dobrego dnia życzę. Liczę, że fotografii będzie więcej :-) Okraszonych komentarzem może? :)
OdpowiedzUsuńOpowiadaj!:)
UsuńMasz DAR.
OdpowiedzUsuńdobrze, że wyszły z szuflady! i do galerii mogłyby też trafić..
OdpowiedzUsuńGenialne! Jak zawsze, co ja się dziwię:)
OdpowiedzUsuńA może by Waćpanna poprowadziła bloga obrazkowego? Takie opisywanie rzeczywistości przez obrazy to mogłoby być coś :)
świetne ! a te "liściaste" wieże - jednorazowe! :)
OdpowiedzUsuńDzięki i dzięki Wam jakoś inaczej me zdjęcia widzę i mam ochotę coraz większą na przeszukiwanie szuflad i tu ich prezentowanie;)
OdpowiedzUsuńTo był wyjątkowo zimny maj w Paryżu. Ale za to pierwsza, niewinna i soczysta zieleń...
przeczesuj szuflady ku strawom dla spragnionych:-)
OdpowiedzUsuńWitam Agga ... i ... dziękuję;))
OdpowiedzUsuń