poniedziałek, 21 maja 2012

Zmiana dekoracji.

Przemeblowałam tu trochę.
Teraz odpoczywam i zabawiam oko kompozycją ostatecznie tak skomponowaną;)










---------------------------------------------------
Nocnego monologowania Tymona ciąg dalszy:
- Lubię ciebie mieć... A dlaczego się kocha?

15 komentarzy:

  1. dobre pytanie!:-)

    fajne te nowe dekoracje, ale ja się przyzwyczaiłam do poprzedniej
    i teraz się trzeba przestawić:-)
    ale o to też chodzi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz mam tak bardziej klimatycznie... po mojemu;)
      Myślę, że jeszcze to i owo pomieszam w dekoracjach... Nie rozumiem jedynie faktu, że na różnych kompach różnie z widokiem tegoż... a to napis za wysoko i biel na biel zachodzi... a to jakaś czerń nagła zasłania prawy pasek...
      Zmiany uczą;)

      Nieznośna, dlaczego kochamy? Lubisz rozkminiać takowe mądrze i słusznie i obiektywnie;)... może szerzej u Ciebie?
      Tymon nie potrzebuje jeszcze odpowiedzi.. on tak monologuje wyrzucając z siebie stwierdzenia, pytania, wnioski... tylko w temacie miłości, byciu razem. W fajne, dziecięce słowa ubiera treści które my dorośli już ubraliśmy.

      Usuń
    2. o to za trudne albo za proste albo dla mnie za osobiste/intymne...
      nie chcę tego rozkminiać w poście,
      bardziej pasowałaby mi na ten temat ankieta, ale jej nie zrobię,
      bo byłby to plagiat filmu, który zrobiła moja dawna znajoma, i w którym też zagrać btw nie chciałam:-)
      ale link do filmu zamieszczam
      http://www.barmleczny.com/menu/dania-drugie/2010-07-10/lodolamacz
      i miłego oglądania życzę


      p.s. czerwienią na moim monitorze Twój blog po oczach teraz daje na maksa:-) i znów się muszę przestawiać (w skrytości podobała mi się wersja czarnobiała - bardziej artystyczna mi się zdała)

      Usuń
    3. No i tak ... z ta czerwienią to również zależy od monitora:(
      Pomysł na film - super! pewnie to kiedyś podkradnę.
      Ale Tymkowe pytanie raczej problemowi dlaczego posiadamy umiejetność/potrzebę kochania postawione było?:) ... tak to widzę:)

      Usuń
  2. Kompozycja tak ostatecznie skomponowana cieszy również moje oko. Szlachetnie jest.
    W pierwszym odruchu widziałam na dwóch pierwszych fotach dachówkę typu karpiówka, czy słusznie? Czy może coś ze mną niehalo? Fajne to.

    Codo dziecięcych pytań.
    Moja (wtedy) cztero-pięcioletnia Nadia: "mamoooo, a dlaczego dlaczego?".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No słusznie!
      Dachówka to jest na pewno... nie wiedziałam jedynie, że karpiówka:)
      Fajnie, że się podoba i wszystko halo;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. A do "CO do" - udało się jej kiedyś wprowadzić zakłopotanie pytaniem?;)

      Usuń
  4. No dobra, trochę może mroczniastowato, ale wszystko lepiej widać. Muszę się w to wgryźć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak tak... jak mroczniasto to DUUUUŻY komplement:)

      Usuń
  5. Zaryzykuję stwierdzeniem, ze diabelska ta dekoracja jest ;) Piekielnie gorąco się zrobiło :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no widzisz... chyba ominęła Cię pomroczność, która wystąpiła tu w fazie przedwstępnych zmian;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Miałam doły związane z PMS ;) Stąd te braki ;) Ślicznie jest :))

      Usuń
  6. odważnie i wyraziście. Brawo! :)

    OdpowiedzUsuń