wtorek, 7 lutego 2012

Czasem ...

Czasem jest i smutek
ten dziwny, czasem się wkrada.
Że wszystko działa, a jednak
czegoś brakuje ... smutek niewiadomy
i taki obok - mimo bycia szczęśliwą.
Smutek poszukiwacza.
Ciągłego szukania ważna potrzeba, by w głowie kołatało.
Stukot pralki miarowy ...
ma sens, gdy w głowie nieporządek.
Bo porządek to pustka.
/moje/:)

1 komentarz:

  1. a do smutku komentarzy nie ma:-)..

    więc się wzbudzam, znając to i ze swojej strony
    (i jednak taki miły porządek, jak to już jedna Uczestnicząca w Zabawie Blogerka zauważyła, codzienna modlitwa to teraz przejrzenie znajomych blogów, fajne:-))..
    smutek poszukiwaczom jest niezbędny
    i odrobina niespełnienia
    żeby się chciało
    i chciało
    ciągle chciało
    więcej lepiej dalej
    choć też bez przesady, bo "lepsze wrogiem dobrego" - wiadomo.
    i umiar i umiejętność się zatrzymania nad tym co jest - ostatnio zdaje mi się być kwintesencją szczęścia
    tak pojechałam również sobą, dzieląc się dzięki poczuciu smutku tego powyższego.

    OdpowiedzUsuń