aj usunęłam, bo mi się zaczęło zdawać, że to, co miało być inspiracją w zamyśle, w czytaniu może być odebrane jako wtrącanie się czy coś w tempo, które sobie obrałaś. Jako, że zadziałały jednak trochę moje komentarze, uradowana wielce jestem i z przyjemnością się tez wpiszę w poście, który nastąpił jako Twój następny.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAleż czemu????!!!
OdpowiedzUsuńaj usunęłam, bo mi się zaczęło zdawać, że to, co miało być inspiracją w zamyśle, w czytaniu może być odebrane jako wtrącanie się czy coś w tempo, które sobie obrałaś. Jako, że zadziałały jednak trochę moje komentarze, uradowana wielce jestem i z przyjemnością się tez wpiszę w poście, który nastąpił jako Twój następny.
OdpowiedzUsuń