Gdzieś w międzyczasie umknęła mi rocznica bloga;)
A w końcu nie powinna dać o sobie zapomnieć ... 14 listopada to data urodzin Janka.
Zdmuchnął bestialsko sześć świeczek i jest przeogromnie zadowolony ze swych siedmiu lat:)
Ostatnio otacza się nieustającym pasmem sukcesów;) Zmiana przedszkola na szkolną zerówkę wyszła mu na zdrowie ... Szybko wychwycono jego walory intelektualne i ukierunkowano temperamencik. Jest zachwycony, ja - niezmiernie miło rozczarowana.
Trafiliśmy pod dobry adres.
Przekonuję się, że im mniej mam do roboty - tym więcej:)
Dodatkowo zmieniłam automatyczną skrzynię biegów na manualną i dopiero po tygodniu rzucania mięsem za kierownicą poczułam się w miarę OK. A po trzech tygodniach życie wróciło do normy, tj. znowu jem śniadania w samochodzie;) Jeszcze nie odważyłam się na malowanie paznokci i chyba się na ten wyczyn nie zdobędę ... przy tej wersji skrzyni biegów. Ja już wiem jak długo trzeba usuwać plamy po lakierze powstałe w potrzebie gwałtownego hamowania. Długo ale skutecznie:)
I przyswajam dużo nowych treści. Aż mi czasem głowa puchnie od tych myśli skłębionych:)
I ta biel za oknem nadaje sensu ogniu w kominku ...
I że to już rok ... szok, że już rok:). Uczczę.
Fajny chłopak, a i temperament w jego oczach ukryty rzuca się w oczy ;-)
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji, że to już rok. I jako stała czytelniczka, dziękuję.
I proszę o częściej;-)
Składam najserdeczniejsze życzenia!
OdpowiedzUsuńi ja też z opóźnionym zapłonem składam życzenia w oczekiwaniu na dalsze posty
OdpowiedzUsuńi mam nadzieję, że rocznica uczczona została należycie:-)
Bardzo Wam dziękuję!
OdpowiedzUsuńJednak mój blog idzie nieuchronnie w kierunku obrazkowym ... niechże i tak przemawia nadal do Was... sobie życzę ... :)
obrazki piękne! ale jakieś słowa w międzyczasie jak najbardziej!... ;)
Usuńtak jest. słowa! wytęsknione i pożądane też.:-)
OdpowiedzUsuń